Mieszkańcy Osady

Agnieszka i Michał
Powrót do korzeni
Z jednej strony
– wygoda miasta.
Z drugiej – tęsknota
za czymś prawdziwym.
Wiedzieliśmy, że chcemy czegoś więcej – dla siebie i dla dzieci. Chcieliśmy, żeby widziały, jak rosną pomidory. Żeby mogłypo prostu wyjść z domui wejść do lasu.
Osada Skrzeszew stała się dla nich odpowiedzią na tę potrzebę. Znaleźli działkę z widokiem na zieleń, wybrali dom z ogrodem i przestrzenią na warzywnik. Dla Agnieszki to szansa na zwolnienie tempa. Dla Michała – miejsce, gdzie jego praca zyskuje nowy sens. A dla dzieci – dzieciństwo, jakie sami pamiętają.

Mimo stabilnego życia i dobrej pracy, coraz częściej czuli, że czegoś im brakuje. Agnieszka mówiła o tym po każdym powrocie z apteki: że chciałaby choć raz w tygodniu zjeść obiad przy naturalnym świetle. Michał czuł to samo, patrząc przez okno biura, które wychodziło na parking.

Wiedzieliśmy, że chcemy czegoś więcej – dla siebie i dla dzieci. Chcieliśmy, żeby widziały, jak rosną pomidory. Żeby mogły po prostu wyjść z domu i wejść do lasu.

Osada Skrzeszew stała się dla nich odpowiedzią na tę potrzebę. Znaleźli działkę z widokiem na zieleń, wybrali dom z ogrodem i przestrzenią na warzywnik. Dla Agnieszki to szansa na zwolnienie tempa. Dla Michała – miejsce, gdzie jego praca zyskuje nowy sens. A dla dzieci – dzieciństwo, jakie sami pamiętają.

Bo dom to nie tylko miejsce. To decyzja, jak chcemy żyć.

Julia i Mikołaj
Baza wypadowa w centrum Polski
Potrzebowaliśmy
miejsca, które połączy
nasze dwa światy.
Julia i Mikołaj mieszkali dotądw 70-metrowym mieszkaniuw Sopocie, w otoczeniu miejskiego zgiełku i nadmorskiej aury, którą przez lata kochali – ale któraz czasem zaczęła ich męczyć.
On – trener biznesu – spędza tygodnie w podróży, przemieszczając się między salami konferencyjnymi w różnych częściach Polski. Ona – właścicielka sklepu online – potrzebuje spokoju, dobrej organizacji przestrzeni i miejsca do twórczej pracy.